Podróże
Malownicza podróż w czasie…
Castle Comb, England
Urokliwe pasma wapiennych wzgórz Costwolds. Średniowieczna zabudowa rynku, kamienne domy mieszkalne, kościół z XV wieku, z 24-metrową wieżą, na której znajduje się jeden z nielicznych, wciąż czynnych średniowiecznych zegarów. Wieś Castle Combe nad rzeką ByBrook na północny hrabstwa Wiltshire, określana jest od lat mianem „najpiękniejszej angielskiej wioski”, a w roku 2001 zdobyła zaszczytne wyróżnienie Traveller’s Choice Award’s, przyznawane przez czasopismo British Heritage Magazine.
Objęta ochroną przez brytyjską organizację National Trust miejscowość jest prawdziwą perłą na turystycznej mapie zabytków Wielkiej Brytanii. Próżno szukać tu kabli sieci energetycznej, słupów wysokiego napięcia czy też anten satelitarnych. Tutaj czas zatrzymał się przed wiekami. Kameralna Castle Comb liczy obecnie zaledwie 350 mieszkańców.
Zbudowana przez Rzymian jako osada, następnie zamieszkiwana przez Normanów wioska, swój rozkwit zawdzięcza działaniom Sir Johna Fastolfa, XV-wiecznego rycerza z Norfolk, który był jej właścicielem przez niemal 50 lat, rozwijając prężnie wełniany przemysł, jaki rozkwitł u brzegów rzeki ByBrook za sprawą powstałych tu młynów.
Sir Fastolf zaopatrywał oddziały rycerzy walczących we Francji za czasów Henryka V w najwyższej jakości wełnę, do tkania i barwienia której zbudowano specjalnie 50 domów u brzegów potoku ByBrook, napędzającego tkackie maszyny. Wiek XIX przyniósł kres dawnej świetności narzecza ByBrook, bowiem produkcja zaczęła przenosić się do większych miast, zaś zabytkowa osada Castle Combe powróciła do rolnictwa.
Obecnie jest słynną atrakcją turystyczną, miejscem, w którym wskazówki zegara zatrzymały się setki lat wstecz, a wszechobecny spokój i delikatny powiew wiatru znad rzeki ukoją skołatane nerwy przybyłego z odległego świata wielkich miast wędrowca. Domy wełnianych tkaczy po dziś dzień cieszą oczy przyjezdnych. Krótki spacer poza obręb osady doprowadzi ciekawskiego wędrowca do ruin zamku, któremu wieś zawdzięcza swą nazwę.
Kamień stanowiący fundamenty arystokratycznej siedziby oddany został pod budowę domów, gdy zamek nadgryzł ząb nieubłaganie płynącego czasu. Wśród starych domów i brukowanych, krętych zaułków, znajduje się mierzący 3 km tor wyścigów motorowych Castle Comb Circuit, ufundowany przez matkę byłego właściciela wsi, Paula Lysleya.
Tor od chwili otwarcia w 1950 r, zyskał opinię jednego z najlepszych w Wielkiej Brytanii, przyciągając znakomitych kierowców rajdowych. Castle Comb nieobce jest także fanom filmów i seriali – tu bowiem kręcono jedne z odcinków Doctora Dolittle z 1966 r. a także serial o Herculesie Poirot. Cichy szmer potoku w wiosce, gdzie zatrzymał się czas…
Photo by: Tony Harrison, Shrinkin' Violet, Jarek Zok, Vilma Bharatan